Nie ma to jak wygrana. No tak, bardzo cieszę się z tych trzech punkcików. Mecz może nie za ładny w naszym wykonaniu ale wygrana się liczy. Wielkie brawa dala Roberta. Można napisać, że zagrał jak za dawnych lat. Nasz Demi. Oby tak dalej. Nie trudno wspomnieć o Malince. Jak mi go jest szkoda. Tyle chłopak się na pracuje i dalej nić. Co za blokada. Jak jemu się należą te bramki. Kiedy jak nie teraz. Mam nadzieję że się w końcu przełamie. Musi! Kilka moich strzałów z tego meczu. Zapraszam do oglądania i komentowania.